Pamiętam, że jak byłam dzieckiem…i trochę starszym dzieckiem…i w ubiegłą zimą w górach też;) bałam się ciemności- no taki typ. Nie trzeba się starać żeby mnie przestraszyć. Wystarczy zostawić lalkę na łóżku hotelowym, a jak będzie to gadająca lalka to zawał gotowy. Zaczęło się właśnie od wspomnianej lalki, czyli „Laleczka Chucky” z ’88roku w reżyserii T. Hollanda podglądana za dnia, przez otwarte okno na koloniach.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam w nocy od mojej córki „boję się”, przytuliłam ją mocniej, a ona słysząc słowa „Jestem, śpij” odwróciła się na bok, przytuliła pluszaki i zasnęła. Kolejnej nocy sytuacja się powtórzyła i już tak szybko Kasia jej nie opanowała, ale incydent zamknął się w 15 minutach. Kolejne dni zaplanowałam tak, żeby nie obfitowały w nadmiar wrażeń, a wieczory były poświęcone na spokojną zabawę, czytanie i przypominanie miłych wydarzeń. Niestety noce pozostały niespokojne. Przyszedł czas planowanego wyjazdu, w którym pokładałam nadzieje- zmiana środowiska, nowe doświadczenia…W nocy budzi mnie Katarzynka, która się boi, więc staram się ją uspokoić, przypomnieć jakąś miłą historię i oczywiście słuchać na tyle, na ile chce powiedzieć. Wszystko trwało ponad godzinę, a ja rozmyślałam jeszcze dłużej, bo Kasia stwierdziła: „Mamo, tu jest jakaś dziewczynka”. Te słowa przypomniały mi moje lęki z dzieciństwa. Pamiętam jak wiele czasu poświęcali moi najbliżsi na rozmowy i tłumaczenia, a ja żeby odgonić nocne wyobrażenia musiałam sama nad nimi zawładnąć i je opanować.
Książki, a strach przed ciemnością
Moje dzieci bardzo cenią sobie czas spędzony w towarzystwie książek, o czym pisałam TUTAJ, więc stwierdziłam, że jest to najprostszy sposób na oswojenie się z nocnymi straszydłami Kasi. Do naszego domu zawitało kilka książek poruszających tę tematykę i mogę je śmiało polecić. Kilka pierwszych pozycji jest znane pewnie większości, co przekłada się na ich dostępność- proste trafiające do dzieci, w kolejnych mozna znaleźć słowo i wskazówki dla rodziców.
Oczywiście nie jest tak, że temat zamknął się w opisanych trzech nocach, a po przeczytaniu książek Kasia każdą noc przesypia bez pobudek, ale owe książki otworzyły mi temat do dyskusji.
- Kicia Kocia nie może zasnąć Anita Głowińska Jest to jedna z ulubionych naszych serii bo porywa zarówno Kasię jak i Maksia.
- Franklin boi się ciemności Paulette Bourgeois i Brenda Clark w tłumaczeniu Patrycji Zarawskiej kolejna seria, która i moim dzieciom przypadła do gustu.
- Franklin nocuje u misia Paulette Bourgeois i Brenda Clark w tłumaczeniu Patrycji Zarawskiej jest tam fragment o tym jak Franklin nie może spać ze względu na nowe nocne odgłosy i wszechobecną ciemność, ale kolejnej nocy żółwik z pomocą przyjaciela przezwyciężył strach.
- Bajeczki do poduszeczki dla dziewczynek XannaChown w tłumaczeniu Ewy Kleszcz. Książka to zbiór siedmiu barwnych opowiadań, które pomogą dziecku zasnąć. Pierwsze zatytuowane „Beatka nie może zasnąć”. To pierwsza książka, którą Kasia „czyta” Maksiowi, a dziewczynka z opowiadania ma piżmę w kolorze pieskowym:)
- Nocne straszydła, dlaczego dzieci boją się zasnąć Irene Wineman, Marcus, Paul Marcus (wydana przez gdańskie wydawnictwo psychologiczne) gdzie we wstępie skierowanym do rodziców autorzy wyjaśniają skąd biorą się nocne lęki u dzieci. Piszą o niezrozumianej przez dzieci złości, która uosabia się w nocnych straszydłach. Bohater książki złości się na siostrę, która przeszkadza mu w zabawie, ale to doświadczenie pomaga mu pożegnać się z nocnymi straszydłami. Książka jest dedykowana dzieciom w wieku 3-7 lat.
- Zasypianki na każdy dzień miesiąca i jedna zapasowa Anna Onichimowska. Opowiadania są krótkie ale bardzo barwne, świetnie oddziałowują na wyobraźnie „Za miastem była wioska, za wioską pole, a za polem rozciągał się ciemny las. (…) na wilgotnym mchu rosły olbrzymie grzyby:czerwone, białe, brązowe i żółte…”
- To Ja duży i odważny. Nowe historyjki, ktore dodają dzieciom pewności siebie. Wyd. Pruszyński i S-ka. W książce mozna znaleźć m.in. dział Kolorowych snów. Historyjki, przy których łatwiej zasnąć. Autorka przekonuje, iż opowiadania i czytanie dziecku przed snem pomaga dziecku nabrać dystansu do przeżywanych w ciągu dnia przygód.
- Bajkoterapia czyli bajki – pomagajki dla małych i dużych wyd. Nasza Księgarnia. W książce znajdziemy opowiadanie „Wszystkiego się boję”, a następnie komentarz bakoterapeutyczny, w którym przeczytamy „… warto w pierwszej kolejności pozwolić się dziecku bać i dać mu naszą akceptację” i wiele więcej.
Czy u Was też się pojawił problem zasypiania i ciemności? Czy znacie książki warte polecenia?
