Basen w Powsinie – za i przeciw

Ostatnio prawie każdą wolną, upalną chwilę spędzamy nad wodą. Dziś, na dobry początek wakacji, odwiedziłyśmy otwarty w sobotę basen w Powsinie. Chodźcie na bloga sprawdzić, czemu powinniście zabrać tu swoje maluchy.

Po wizycie w parku wodnym Moczydło nie mogłyśmy się doczekać otwarcia kolejnego odkrytego basenu w Warszawie. Byłam bardzo ciekawa, czym zaskoczy nas basen w Parku Kultury Powsin. Muszę Wam się przyznać, że na basenie w Powsinie byłam po raz pierwszy (co prawda w Warszawie mieszkam od urodzenia, ale dla nas to drugi koniec miasta i jakoś nigdy nam tu nie było po drodze). Dlatego trudno mi będzie porównać, to co zastałyśmy dziś, z tym co było przed remontem. Za to spróbuję napisać Wam, czym różni się od Moczydła i komu to miejsce polecam. To co zdecydowanie zachwyca to okolica. Basen znajduje się na terenie leśnym, wśród drzew. Jest tu dużo drewna, miejsca do zabaw dla dzieci wyłożone są tartanem. Jest to idealne miejsce dla rodzin z młodszymi dziećmi.

mamocorobimy.plmamocorobimy.pl

mamocorobimy.pl

Basen w Powsinie – informacje praktyczne

Tuż po wejściu na teren parku naszym oczom ukazała się długa kolejka do kasy. Dojechałyśmy tu w poniedziałek około 10.30, a na wejście czekałyśmy około 40 minut. Przez cały czas naszego pobytu kolejka na zewnątrz nie malała, także jadąc tu musicie uzbroić się w cierpliwość. Kasa jest tylko jedna, nie ma tu biletomatów ani możliwości kupienia biletów przez Internet. Ogromnym plusem jest to, że jeśli już raz kupicie bilet, otrzymacie opaskę na rękę i możecie wchodzić i wychodzić z terenu basenu tyle razy, ile chcecie (na terenie obiektu jest jedynie automat z zimnymi napojami, jeśli będziecie chcieli coś zjeść musicie udać się do baru na terenie parku). Bilet normalny kosztuje 20zł, z kartą Warszawiaka 18zł, tańsze wejścia obowiązują również po godzinie 16. Dzieci do 4 lat wchodzą za darmo.

Zaraz za kasami są przebieralnie, toalety i prysznice (wszystko nowe, czyste i zadbane). W szatni znajdziecie też szafki zamykane na kluczy (kluczyki są przyczepione do bransoletki, także śmiało możecie z nimi wejść do wody, bez obawy o zgubienie klucza). Aby skorzystać z szafki wkładacie 2 złotową monetę jako depozyt. Po zakończeniu korzystania z szafki odbieracie pieniądze. Na terenie basenu możecie skorzystać z jednego z wielu stacjonarnych leżaków albo z wypożyczalni. Jeśli chcecie wypożyczyć leżaki warto to zrobić od razu, w momencie kupowania biletu. Jest tu sporo trawy, na której można rozłożyć koce, ławki, stoliki, altanki. Obok brodzika znajduje się również przewijak. Jako, że basen znajduje się na terenie leśnym jest tu sporo cienia.

mamocorobimy.pl

mamocorobimy.pl

Basen w Powsinie – zabawa w wodzie i nie tylko

Na maluchy czeka niewielki brodzik, a w nim zjeżdżalnia, fontanny i tunel-paszcza rekina. Brodzik w najgłębszym miejscu, pod ścianą, ma 40 cm głębokości. Od strony wejścia jest zdecydowanie płycej. Pomimo mniejszej liczby atrakcji mam wrażenie, że tu Natalka bawiła się lepiej niż na Moczydle. Basen w Powsinie zdecydowanie lepiej sprawdzi się dla rodzin z młodszymi dzieciakami. Brodzik jest płytszy. Zjeżdżalnia jest malutka, ale dzięki temu Natalka bawiła się na niej sama. Nie ma tu dużych fontann, można spokojnie usiąść na brzegu i pobawić się zabawkami. Na terenie basenu są również zraszacze i spory wodny plac zabaw z fontannami. Całość wyłożona bezpiecznym tartanem. Dla starszych jest ogrodzony basen do pływania i większa zjeżdżalnia. Na terenie basenu znajdziecie bardzo przyjemny plac zabaw – statek. Są tu różne drabinki i zjeżdżalnia. W głębi terenu jest niewielka piaszczysta plaża.

mamocorobimy.pl

mamocorobimy.pl

mamocorobimy.pl

A tu lista innych miejsc nad wodą w Warszawie i okolicy:

Prze-wodnik – wodny przewodnik po Warszawie i okolicach

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *